Kiedy bohater książki wchodzi w nasze życie

Billy to sukinsyn. Choć uważa, że jest dobrym człowiekiem. Jest słaby i żałosny. Pochodzi z „Chudszego” S. Kinga. Jest bystry i potrafi zadbać o siebie, o robotę, jako prawnik odnosi sukcesy na tyle wielkie, że jest obrzydliwie bogaty i jedynym jego problemem jest tusza. Sto trzydzieści kilo na czczo. Po wypróżnieniu. I może jeszcze palenie…